Chodzenie na rowerze jest jedną z ulubionych rozrywek zarówno dla dzieci, które ledwo nauczyły się chodzić, jak i dla starszych dzieci. Ale najpierw dziecko musi nauczyć się jeździć, a potem nie może się obejść bez pomocy i wsparcia rodziców. Jednak nie wszyscy dorośli wiedzą, jak właściwie uczyć tej umiejętności, w jakim wieku należy to zrobić i jak wybrać rower, który jest idealny dla Twojego dziecka. Przeczytaj o tym wszystkim w naszym artykule.
Do czego przydatny jest rower?
Jazda na żelaznym koniu nie tylko daje dzieciom wiele pozytywnych emocji, ale także rozwija siłę, zwinność i wytrzymałość, a także wzmacnia mięśnie ramion i nóg. Podczas jazdy na rowerze narządy wewnętrzne są nasycone tlenem i poprawia się ich ukrwienie.
Lekarze dziecięcy są pewni, że jazda na rowerze wzmacnia układ odpornościowy i przyspiesza metabolizm, dlatego zalecamy jeżdżenie często chorymi dziećmi i dziećmi z nadwagą.
Ponadto jazda na dwukołowym lub trójkołowym przyjacielu jest dobrym sposobem zapobiegania krótkowzroczności w dzieciństwie, ponieważ dziecko będzie musiało stale zaglądać w dal. Również przejażdżki rowerowe znacznie podnoszą nastrój dzieci i zapewniają im wspaniały nastrój przez cały dzień.
Kiedy zacząć trening?
Korzyści z jazdy rowerem są więc oczywiste, więc nie opóźniaj rozpoczęcia treningu. Tylko musisz to zrobić etapami, przechodząc od prostej techniki do bardziej złożonej.
Pierwszą podróż rowerem trzykołowym można jednak wykonać w wieku półtora roku. Z jakiegoś powodu wielu rodziców jest sceptycznie nastawionych do tego rodzaju transportu, ale pomoże to dziecku opanować najprostsze umiejętności jazdy - obrócić kierownicę i pedał.
Zasady bezpiecznej jazdy
Pierwszy trening nie zawsze jest łatwy i pewny siebie. Upadki, otarcia, siniaki, aw rezultacie łzy są powszechne w tym procesie. Dlatego rodzice muszą dbać o bezpieczeństwo dzieci, niezależnie od tego, który rower (dwu- lub trzykołowy) będzie szkolony.
- Dziecko musi nosić sprzęt ochronny. Zdobądź dla niego kask, specjalne nakolanniki i ochraniacze na łokcie. Upewnij się, że hełm nie jest zbyt duży ani mały, a pasek pod brodą ma regulowany rozmiar. Za każdym razem, gdy ćwiczysz, noś na swoim dziecku sprzęt ochronny.
Noś buty wygodne do wykonywania tak ważnego zadania, które powinny mocno zapiąć nogi i mieć antypoślizgową szeroką podeszwę, aby zapewnić „przyczepność” pedałów. Nie pozwól im jeździć w sandałach lub boso: jeśli stopa nagle zeskoczy, dziecko może boleśnie uderzyć palcami.
- Rower musi spełniać podstawowe wymagania: wygodna kierownica i siedzenie, łatwość podróżowania, zwrotność i wysokiej jakości materiały. Nie powinien mieć wystających narożników, o które dziecko można podrapać, oraz plastikowych części, które może odłamać i połknąć.
Nauka jazdy na rowerze trójkołowym
- Pierwszym krokiem jest wybór roweru odpowiedniego do wysokości. W tym celu dziecko musi na nim usiąść. Jeśli dziecko upada całą stopą na ziemię i może lekko ugiąć kolana, oznacza to, że prawidłowo podniósłeś rower.
- Pokaż, że jeśli nosisz rower jak wózek, może on jeździć. Aby uzyskać więcej perswazji, połóż misia na siedzeniu. Pozwól dziecku sam kierować zabawkowym jeźdźcem, obracając kierownicę i badając cechy ruchu. I dopiero wtedy zaproś dziecko, aby zajęło należne mu miejsce i rozpoczęła trening.
- Jeśli pozwala na to powierzchnia mieszkania, otwórz pierwszą autostradę. Połóż dłonie dziecka na kierownicy i umieść małe nogi na pedałach. Trzymając biodra, pokaż ruch nóg podczas jazdy. Teraz pozwól mu spróbować sam, a ty popchniesz go od tyłu. Na trójkołowym dziecku uczy się prostej umiejętności - ruch następuje po obróceniu pedałów.
- W następnym etapie możesz już iść na spacery. Dla nich najlepiej nadaje się stadion lub podwórko szkolne o płaskiej powierzchni i braku innych pojazdów. Teraz uwaga dzieci jest całkowicie skupiona na pedałach, dzięki czemu dziecko pojedzie gdziekolwiek bez wybierania kierunku.
- Świadoma kontrola nad dzieckiem zostanie opanowana dopiero po wprowadzeniu możliwości automatycznego pedałowania. Chociaż niektórzy rodzice najpierw uczą się posiadania koła, a dopiero potem przenoszą uwagę dziecka na pedały. Nie ma dużej różnicy, aby uczyć obie umiejętności, należy je stopniowo wprowadzać, ponieważ zarówno dziecko nie może prowadzić pojazdu, jak i kierować nim w tym samym czasie.
- Pamiętaj, że twoje zajęcia nie powinny trwać dłużej niż pół godziny. A jeśli dziecko jest niegrzeczne, nie chce kontynuować treningu, nie nalegaj. Odłóż trening na lepszy czas.
Opanowaliśmy rower dwukołowy
[sc: rsa]
Czas więc przejść na bardziej zaawansowany środek transportu - rower dwukołowy. Najczęściej dzieje się to za cztery lata.
- Wyreguluj siedzenie roweru, aby siedzący na nim przedszkolak mógł dosięgnąć ziemi stopami. Gdy dziecko uczy się, jak być pewnym siebie w siodle, można je ponownie podnieść do wymaganej wysokości.
- Niektórzy dorośli używają kół bocznych ze względów bezpieczeństwa. Jednak zdaniem wielu doświadczonych rodziców nie należy ich używać, ponieważ dziecko nie uczy się z nimi utrzymywać równowagi. Są do zaakceptowania, jeśli dzieci nie trenowały wcześniej na trójkołowu.
- W następnym kroku zamień rower w skuter, tymczasowo usuwając jeden pedał z żelaznego konia. Dziecko przyspiesza, zaczynając od ziemi jedną stopą, a druga opiera się na pedale. Jednocześnie wciąż musi trzymać koło obiema rękami. W tak prosty sposób dziecko poprawia zdolność do utrzymania równowagi.
- Zwracamy pedały na ich miejsce i staramy się jeździć na rowerze z twoim wsparciem. Nie trzymaj pojazdu za kierownicą lub siedzeniem. Po prostu podążaj za dzieckiem, trzymając się za ramiona.
- Pamiętaj, aby przeszkolić dziecko, aby prawidłowo zsiadło z roweru. Najpierw naucz, jak przechylać do siebie, jednocześnie opierając stopę na ziemi. Spróbuj tego samego ćwiczenia, az drugiej strony jest świetne.
- Kolejnym obowiązkowym punktem jest zdolność do spowolnienia. Przetocz rower z dzieckiem i poproś go o zahamowanie. Natychmiast zwolnij pojazd i upewnij się, że dziecko opuści stopę na ziemię po zahamowaniu.
Nauka jazdy na rowerze powinna być dla Twojego dziecka pozytywnym i satysfakcjonującym doświadczeniem.Dlatego nie odkładaj zakupu żelaznego konia na później. Być może prawdziwe zainteresowanie i entuzjazm dziecka zarażą wszystkie gospodarstwa domowe, a wkrótce mama i tata staną się zapalonymi rowerzystami.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 10 najlepszych trójkołowców dla dzieci
Z reguły dziecko chętnie uczy się jeździć na rowerze, zwłaszcza jeśli jest synem. Najważniejsze jest, aby stworzyć pozytywne nastawienie i wesoły nastrój. Zachęcaj i chwal dziecko za najmniejszy sukces. Naucz się jeździć w parku lub na placu zabaw, gdzie są inne dzieci na rowerach.
Moja córka przez długi czas nie chciała zabijać kół bezpieczeństwa i w rzeczywistości jej nie spieszyłem. Po chwili, patrząc na przyjaciół, sama poprosiła o usunięcie. Na początku nie działało, ale po dwóch lub trzech dniach zacząłem całkiem dobrze jeździć na dwóch kołach.
Witaj! Opowiem ci o moich doświadczeniach, ponieważ nauczyliśmy najstarszego syna, jak samemu nauczyć się jeździć na rowerze. Oczywiście pierwszym z nim był rower z uchwytem (jeden z rodziców kontroluje rower), a kiedy jego syn zainteresował się pedałami i stopniowo dotarł do pedałów nogami, kupiliśmy mu lekki trójkołowy rower. I zaczął w dosłownym tego słowa znaczeniu, aby prowadzić najkorzystniejszą okazję. Następnie dziecko kupiło rower czterokołowy, prowadząc go dosłownie przez około 3 miesiące, dziecko poprosiło o zdjęcie kół bocznych. I nie wierz w to jednego dnia, nauczył się jeździć bez kół bocznych. Teraz jego syn ma już 9 lat i ma duży rower sportowy. Przede wszystkim rodzice muszą zapewnić i uczyć bezpieczeństwa na drodze. Ponieważ żyjemy w sektorze prywatnym, a samochody jeżdżą wszędzie i zawsze. I nie każdy kierowca przestrzega ograniczenia prędkości. Szczerze mówiąc, zrezygnowaliśmy z zakupu ochrony rąk i nóg. Ale, drodzy rodzice, nie zaniedbujcie tej złotej zasady. Wraz z nadejściem mojej córki uważam to za konieczność!
Moje dziecko chciało nauczyć się jeździć na dwukołowym rowerze, kupiło mu rower, zaczęło się uczyć, był nerwowy, niegrzeczny. Wróciłem do domu, a jego przyjaciel wyszedł na ulicę, jest starszy od syna i już umie jeździć, więc nauczył go za 15 minut, a ja cierpiałem przez trzy dni.